- Cyfrowa strategia Europy ma pomóc firmom z UE konkurować z gigantami z USA i Chin
- Na jej finansowanie w ciągu dekady Unia wyda 200 mld euro
- Cyfrowa Europa? To uczciwość, różnorodność, demokracja i pewność swych wartości
„Wspólne europejskie podejście do sztucznej inteligencji jest konieczne, by osiągnąć wystarczającą skalę i uniknąć rozdrobnienia jednolitego rynku. Wprowadzenie inicjatyw krajowych może zagrozić pewności prawa, osłabić zaufanie obywateli i zapobiec pojawieniu się dynamicznego przemysłu europejskiego” – ostrzegają unijni komisarze we wprowadzeniu do „Białej księgi sztucznej inteligencji”, zaprezentowanej dziś w Brukseli. Komisja Europejska przedstawia w niej pomysły i plan działań na rzecz transformacji cyfrowej na Starym Kontynencie.
Księga wraz z „Europejską strategią danych” dowodzą, że Unia chce mieć wpływ na standardy rozwoju cyfrowej technologii na świecie, tak by ich głównym punktem odniesienia było dobro człowieka. Cyfrowa strategia Europy ma pomóc firmom z UE skuteczniej konkurować z amerykańskimi gigantami technologicznymi i chińskimi przedsiębiorstwami wspieranymi przez państwo. Na jej finansowanie Unia będzie wydawać rocznie 20 miliardów euro przez następne 10 lat.
Siła trzech atutów
Białe księgi Komisji Europejskiej to dokumenty zawierające propozycje działań Unii w różnych dziedzinach. To od ich opublikowania zaczynają się debaty i konsultacje z opinią publiczną, zainteresowanymi stronami i Parlamentem Europejskim. 26-stronicowa „Biała księga sztucznej inteligencji” ma wspierać rozwój SI i jej wykorzystanie w Unii, a także zapewnić pełne poszanowanie wartości europejskich. Wylicza kluczowe szanse i wyzwania, analizuje możliwe regulacje oraz przedstawia propozycje i działania polityczne związane np. z etyką, przejrzystością, bezpieczeństwem i odpowiedzialnością w nowoczesnych technologiach.
Opublikowany na stronach KE dokument podkreśla, że Europa powinna połączyć trzy swoje atuty: zaawansowane technologie i przemysł, wysokiej jakości infrastrukturę cyfrową oraz przepisy oparte na europejskich wartościach. Po co? By stać się globalnym liderem innowacji w gospodarce opartej na danych.
Jasne zasady muszą dotyczyć systemów SI wysokiego ryzyka, takich jak ochrona zdrowia, policja czy transport
Uczyniwszy to, Europa może stworzyć takie środowisko sztucznej inteligencji, które przyniesie korzyści całej europejskiej gospodarce i społeczeństwu. Europejczycy stworzą dzięki temu nowoczesną gospodarkę, opiekę zdrowotną i wysokiej jakości usługi publiczne. Margrethe Vestager, wiceprzewodnicząca wykonawcza KE ds. Europy w epoce cyfrowej, zapewniała dziś, że każdy obywatel, każdy pracownik i każda firma muszą mieć szansę czerpania korzyści z cyfryzacji.
Miliardy na dane i systemy
„Aby Europa mogła w pełni wykorzystać możliwości, jakie oferuje SI, musi ona rozwijać i wzmacniać potencjał przemysłowy i technologiczny. To również wymaga środków, które umożliwią UE stanie się globalnym centrum danych” – brzmi konkluzja „Białej księgi SI”. Komisja chce stworzyć infrastrukturę dla danych, by ułatwić przechowywanie i dostęp do nich. Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen zapowiedziała dziś, że Unia zainwestuje w taką infrastrukturę od 4 do 6 miliardów euro.
Szefowa KE zaznaczyła też, że ambicje Komisji „obejmują wszystko – od cyberbezpieczeństwa po infrastrukturę krytyczną, edukację cyfrową, umiejętności, demokrację i media”.
– Chcę, aby cyfrowa Europa odzwierciedlała to, co w Europie najlepsze: otwartość, uczciwość, różnorodność, demokrację i pewność siebie – mówiła, przedstawiając plany technologicznego rozwoju kontynentu.
Kontrola tam, gdzie ryzyko
W planach jest rozszerzanie partnerstwa sektora prywatnego z publicznym, by przyspieszyć wdrażanie sztucznej inteligencji także przez małe i średnie przedsiębiorstwa. Państwa członkowskie UE mają współpracować z naukowcami, aby przyciągać i zatrzymywać w Europie talenty. Ponieważ systemy sztucznej inteligencji mogą być złożone i nieść ze sobą różne formy ryzyka, niezbędne jest też budowanie zaufania. Komisja uważa, że jasne zasady muszą dotyczyć systemów SI wysokiego ryzyka, takich jak ochrona zdrowia, policja czy transport. Tu systemy SI powinny być przejrzyste, identyfikowalne i winny gwarantować nadzór człowieka. Władze powinny mieć możliwość testowania i certyfikowania danych wykorzystywanych przez algorytmy, tak jak podczas wprowadzania na rynek kosmetyków, samochodów czy zabawek. W przypadku zastosowań sztucznej inteligencji o niższym ryzyku Komisja przewiduje dobrowolny system etykietowania.
Jeszcze kilkanaście dni temu z przecieków z prac Komisji wynikało, że planuje czasowy całkowity zakaz stosowania technologii rozpoznawania twarzy w miejscach publicznych. Tymczasem w „Białej księdze SI” Komisja zaprasza do dyskusji na ten temat. Jak czytamy, mimo że stosowanie rozpoznawania twarzy do zdalnej identyfikacji biometrycznej jest dziś w zasadzie zabronione i może być stosowane tylko wyjątkowo, „Komisja chce rozpocząć szeroką debatę na temat tego, jakie ewentualne okoliczności mogą uzasadniać takie wyjątki”.
Europa liderem danych
„Europejska strategia danych” ma zagwarantować, że Unia, jako społeczeństwo oparte na danych, stanie się wzorem do naśladowania dla reszty świata. Powstanie europejska przestrzeń danych, a dane zamknięte dziś w silosach zostaną odblokowane. Umożliwi swobodny ich przepływ między sektorami unijnej gospodarki, przysparzając korzyści przedsiębiorstwom, naukowcom i administracji publicznej poszczególnych krajów. Obywatele, firmy i organizacje powinny mieć prawo podejmowania lepszych decyzji na podstawie danych nieosobowych. Dane te powinny być dostępne dla wszystkich podmiotów – i publicznych, i prywatnych, start-upów i gigantów.
Dlatego Komisja chce uregulować zarządzanie danymi, dostęp i zasady ponownego wykorzystywania danych między przedsiębiorstwami, między firmami a rządem oraz w ramach administracji. Oznacza to również szersze udostępnienie danych sektora publicznego poprzez otwarcie zbiorów danych o wysokiej wartości w całej Unii. Możliwe będzie również ich ponowne wykorzystanie dla innowacji.
Unia, jako społeczeństwo oparte na danych, ma się stać wzorem do naśladowania dla reszty świata
Komisja obiecuje też zmniejszać dysproporcje w umiejętnościach cyfrowych wśród Europejczyków i zapewnić nam lepszą kontrolę nad tym, kto ma dostęp do danych cyfrowych na nasz temat.
Jeszcze w tym roku Komisja przedstawi „Ustawę o usługach cyfrowych” i „Plan działania na rzecz europejskiej demokracji”. Wzmocni bezpieczeństwo cybernetyczne, tworząc odpowiedzialną za to wspólną jednostkę.
Konsultacje społeczne nad „Białą księgą SI” potrwają do 19 maja. Komisja zbiera też informacje zwrotne na temat swojej strategii danych.
Biała księga a biznes
Plany UE przyciągnęły już do Brukseli szefów gigantów technologicznych z Doliny Krzemowej. A polski biznes? Na razie ocenia „Białą księgę w sprawie SI” pozytywnie – z jednym zastrzeżeniem. Komisja stwierdziła w dokumencie jedynie ogólnikowo, że oprócz ewentualnych dostosowań istniejącego prawodawstwa konieczne może okazać się przyjęcie nowego prawodawstwa dotyczącego SI, by dostosować prawo UE do obecnego i przewidywanego rozwoju technologii i handlu.
– Biznes aprobuje to, że Komisja chce regulować wyłącznie zastosowania SI „wysokiego ryzyka”, czyli np. w medycynie czy transporcie. „Biała księga” pomija jednak sprawę zasadniczą: odpowiedzialności za szkodę oraz krzywdę wyrządzoną przez rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji – zauważa Aleksandra Musielak, ekspertka z Departamentu Prawa Gospodarczego Konfederacji Lewiatan w rozmowie z naszym portalem.