- Dawno zapomnianych celników zastąpi automatyczny system
- Brytyjczycy: Kontrole nie utrudnią ruchu tranzytowego
- Do lokalizacji aut wykorzystają technologię GPS
Dla brytyjskich polityków decyzja obywateli Zjednoczonego Królestwa o opuszczeniu Unii Europejskiej oznacza górę problemów. Jednym z tych, które muszą pilnie rozwiązać, jest kwestia granicy między Irlandią Północną, będącą częścią korony, a w pełni suwerenną i pozostającą członkiem UE Republiką Irlandii. Żadne z zaproponowanych dotychczas rozwiązań nie jest satysfakcjonujące dla wszystkich stron. Sytuację może jednak zmienić projekt systemu zautomatyzowanej kontroli ruchu granicznego.
Widmo Problemów powraca
Przyczyny dzisiejszych kłopotów Wielkiej Brytanii z granicą między Ulsterem a Irlandią sięgają 1998 r. Zakończył się wtedy konflikt między katolikami a protestantami w Irlandii Północnej, eufemistycznie nazywany Problemami (The Troubles). Porozumienie gwarantowało m.in. otwartość granic między oboma krajami. Opuszczenie UE powoduje przesunięcie granicy wspólnoty.
Wyjściem z tego położenia może się jednak okazać projekt automatycznego systemu kontroli granic. Dla Wielkiej Brytanii opracowała go japońska korporacja Fujitsu we współpracy z BluJay Solutions. Jest to angielska firma specjalizująca się w oprogramowaniu w zakresie logistyki i transportu.
SI podpowie, kogo zatrzymać do kontroli
Rozwiązanie pozwoli kontrolować ruch na granicy brytyjsko-irlandzkiej przez służby celne obu krajów przy zapewnieniu swobody ruchu tranzytowego. Pomysłodawcy przekonują, że ich system wyeliminuje potrzebę wprowadzenia „twardej” granicy.
System Drive Through Border ma zautomatyzować kontrolę celną bez konieczności budowy infrastruktury. Dzięki systemowi będzie możliwe m.in.:
- Monitorowanie tras pokonywanych przez ciężarówki i auta dostawcze oraz śledzenie w czasie rzeczywistym lokalizacji pojazdów, towarów i dokumentacji celnej.
- Automatyzacja procedury kontroli granicznej; pojazd przekraczający granicę będzie przekazywał do centralnego systemu sygnał o swoim położeniu, a ten zarejestruje datę, godzinę i miejsce przekroczenia granicy.
- Wzmocnienie oceny ryzyka; dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji dane o trasach pojazdów będą analizowane razem z informacjami o towarach i przewoźnikach, pochodzącymi z innych źródeł, np. z mediów społecznościowych. Służba celna będzie reagować w przypadku pojazdów oznaczonych w systemie jako podejrzane i wymagające szczegółowej inspekcji. Kierowcy takich pojazdów otrzymają automatyczne powiadomienie, że muszą zjechać do punktu kontrolnego wskazanego przez system.
- Stworzenie jednego zintegrowanego systemu dla administracji rządowej. Usprawni on procedury związane z transportem transgranicznym w poszczególnych instytucjach. Ponadto umożliwi przyszłą rozbudowę platformy o takie technologie, jak np.: radio frequency identification, blockchain czy robotic process automation.
Aplikacja na smartfony zlokalizuje pojazd
Centrum systemu będzie stanowić platforma, która pozwoli przewoźnikom wprowadzać informacje o transportowanych towarach. Zaś służbom zarządzać kontrolą celną i monitorować ruch pojazdów w czasie rzeczywistym.
Do określania lokalizacji pojazdów zostanie wykorzystana telemetria i technologia GPS. Posłuży do tego specjalna aplikacja, którą kierowcy będą mogli zainstalować na swoich smartfonach. Będzie ona aktywowana w momencie rozpoczęcia kursu i wyłączana dopiero po rozładunku w miejscu docelowym. W trakcie przekraczania granicy uruchomi się tzw. mechanizm Geo Fence Trigger. Poinformuje on służby celne o przekroczeniu granicy przez dany pojazd, umożliwiając im wgląd w dokumenty wprowadzone wcześniej przez przewoźnika, a także w informacje wygenerowane przez system SI.
W opublikowanym opracowaniu twórcy Drive Through Border rekomendują jak najszybsze przetestowanie systemu we współpracy z wybranymi przewoźnikami. Rząd Theresy May nie ma już wiele czasu na podjęcie decyzji. Termin wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej upłynął 29 marca 2019 r. Jednak kraj nadal pozostaje w Unii, a brytyjski parlament odrzuca wszystkie możliwe rozwiązania. Chyba więc warto zacząć szkolenie wirtualnych celników.