• Malta stworzyła swoją narodową strategię rozwoju SI
  • Wśród jej twórców jest Ben Goertzel z SingularityNET
  • Jak kraj produkujący wino i statki stał się oazą IT?

Malta, 27. innowacyjna gospodarka świata, państwo, którego liczba ludności odpowiada zaludnieniu Gdańska, jako jedna z ostatnich w Unii Europejskiej wprowadza swą narodową strategię sztucznej inteligencji. Ale jako pierwsza wdroży krajowy system certyfikacji SI.

Prace nad wytycznymi dla krajowej strategii rozwoju SI rozpoczęły się na Malcie jesienią 2018 roku. Powstała wówczas rządowa inicjatywa malta.ai – grupa zadaniowa do opracowania strategii. Zaangażowano do niej m.in. światowej sławy inżyniera SI dr. Bena Goertzela z SingularityNET i Hanson Robotics, współtwórcę robotycznej Sophii. Zresztą sama Sophia też brała udział w inauguracji.

Miało być nowatorsko

W listopadzie ubiegłego roku grupa malta.ai została wezwana do opracowania na tyle nowatorskiej strategii SI, aby Malta znalazła się w pierwszej dziesiątce państw z najlepszym planem rozwoju sztucznej inteligencji na świecie. We współpracy z SingularityNET miała m.in. przeanalizować opinie na temat przyznawania obywatelstwa robotom (Sophia ma obywatelstwo Arabii Saudyjskiej, a Goertzel szuka na świecie miejsc, gdzie taki status byłby nadawany inteligentnym maszynom na równi z ludźmi). Test obywatelstwa miał posłużyć jako narzędzie pomiaru stopnia zrozumienia przez roboty pojęcia „obywatelstwo” – co z kolei miało pomóc w opracowaniu nowych przepisów dotyczących SI.

– Jestem przekonany, że imponująca mieszanka naukowców, przedsiębiorców i ekspertów zebranych razem w grupie zadaniowej zapewni Malcie pozycję lidera, tworząc branżę i aplikacje lepsze, niż wielu z nas może sobie wyobrazić – powiedział Goertzel podczas spotkania inauguracyjnego.

Co to za wizja?

W maltańskiej strategii chodzi o wspieranie lokalnych i zagranicznych przedsiębiorstw, zwiększenie wydatków na badania i rozwój (R&D) oraz tworzenie nowych start-upów. Jest konsultowana publicznie od marca i obejmuje ponad 70 działań, które mają zostać wdrożone już do końca 2022 r.

W sektorze publicznym będzie to co najmniej sześć pilotażowych projektów, które obejmą zarządzanie ruchem, opiekę zdrowotną, edukację, obsługę klienta, turystykę i usługi komunalne. Jeśli chodzi o sektor prywatny, mowa jest o pobudzaniu inwestycji, kampaniach uświadamiających pracownikom znaczenie SI, wspieraniu rozwoju wiedzy i technologii oraz dofinansowywaniu najciekawszych projektów z budżetu państwa.

Maltańczykom chodzi głównie o gwarancje, że następna fala technologicznych innowacji przyniesie korzyści wszystkim grupom społeczeństwa i całej gospodarce.

Sam dokument, który opiera się na pracy różnych międzynarodowych organów i organizacji, ustanawia zbiór zasad, które mają pomóc praktykom SI w opracowywaniu ram kontroli dla etycznej i godnej zaufania sztucznej inteligencji.

– Naszą wizją jest, by Malta stała się miejscem, w którym lokalne i zagraniczne firmy oraz przedsiębiorcy mogą rozwijać, tworzyć prototypy, testować i skalować SI, a ostatecznie zaprezentować wartość swoich innowacji przygotowanych do przyjęcia. Ambicją jest stworzenie warunków, by z Malty SI odskoczyła w świat – stwierdził sekretarz parlamentarny ds. usług finansowych, gospodarki cyfrowej i innowacji Silvio Schembri, przedstawiając założenia rozwoju maltańskiej SI. Ale o obywatelstwie dla maszyn nie ma tam ani słowa.

Mechanika cudu

Jednocześnie Schembri uruchomił wpisany w strategię pierwszy na świecie krajowy program certyfikacji SI. Jego celem jest zagwarantowanie tym, którzy będą się starać o certyfikat dla swej SI, „uznania na rynku, że ich systemy sztucznej inteligencji zostały opracowane w sposób etyczny, przejrzysty i społecznie odpowiedzialny”. Powstanie Komitet Doradczy ds. Regulacji Technologicznych, który będzie doradzał w sprawach przepisów odnoszących się do spraw związanych z SI i danymi. Maltańską strategię rozwijania SI i wpisany w nią system certyfikacji ma wyróżniać poważne podejście do etyki.

Warto dodać, że najważniejszymi gałęziami gospodarki maltańskiej nie są już wina czy przemysł stoczniowy, jak było jeszcze w pierwszej dekadzie XXI wieku, lecz elektronika i informatyka. Jak to się stało? Otóż podatki na Malcie należą do najniższych w Europie, firmy mają tu spore ulgi i ułatwienia, więc przenosi się tu coraz więcej centrali dużych europejskich przedsiębiorstw technologicznych, a liczba programistów i inżynierów znajdujących na Malcie pracę stale rośnie. To kraj stabilny politycznie, społecznie i gospodarczo, a 1 listopada 2018 roku weszły tam w życie trzy nowe rodzaje przepisów obejmujących regulacje rynku finansowego, które miały dać mu pozycję lidera branży blockchain. Stąd przydomek „Wyspa Blockchain”.

7 i 8 listopada odbędzie się na tej wyspie kolejna edycja Malta AI & Blockchain Summit. To jedno z najważniejszych w Europie wydarzeń w dziedzinie technologii blockchain i sztucznej inteligencji. Organizatorzy spodziewają się około sześciu tysięcy uczestników.